Po tych kilku dniach obcowania z Sigmą 60-600 ciężko było mi się z nią rozstać. Zastanawiałem się, co by tu nagadać w Sigmie, żeby mi go jeszcze pozwolili zatrzymać. To jeden z tych obiektywów „must have”, jeśli stałe 500 czy 600 F4 jest poza twoim zasięgiem.