24 lutego 2019
Szybki pojedynek 28 1.4: Nikkor 28 1.4 E vs Sigma 28 1.4 Art
Testowane na: Nikon D850, D5, Z7, Z6
Opis
Obydwa obiektywy to nowości. Mają najnowsze technologie i wszystko co niezbędne do zawodowej pracy. Nikon zbiera tutaj plusy, i to nie jest szydera z mojej strony, bo w końcu zaczął doganiać Sigmę.
Ten obiektyw i 105 1.4 E to już są dobre instrumenty, godne roku 2019 :)
Sigma tradycyjnie, własna kategoria jakości, budowy jak i obrazowania. Zgarnia wszystkie kategorie.
Pojedynek
Walczymy na całego, ostrość, bokeh, aberracje i autofocus.
Ostrość
Środek kadru 1.4. Remis. Pełna wielkość
Róg kadru 1.4. Sigma wygrywa. Pełna wielkość
Bokeh
W nikorze jest mniej rozmyty że tak ujmę. Taka zawartość cukru w cukrze ;), a właściwie bokehu. Zobaczcie porównanie, to pełny kadr. Ta sama odległość te same warunki. Jest to zapewne efektem konstrukcji obiektywu.
[rev_slider alias=”bokeh-28″]
Aberracje
Poniżej porównanie aberracji. Nikkor wyraźnie ma ją większą, widać to na pokrętłach (kolorowe obramówki). Można to usunąć w postprocesie jednak jest to pracochłonne, przy takich 50 zdjęciach.
Autofocus
Porównanie szybkości pracy Autofocusa. Sigma duuużo szybsza.
Mój wybór
Laury zgarnia Sigma. Ma lepszą budowę, plastykę, ostrość, szybszy AF. No i jest tańsza. Obydwa instrumenty to czołówka i z obydwu będziecie zadowoleni. Jednak to Sigma jest o krok przed Nikonem.
Bardzo fajna ogniskowa powiem szczerze. Może zastąpić 35 mm.
Przykładowe zdjęcia
Update luty 2020:
Sporo użytkowałem (i nadal użytkuję) tę Sigmę, na reportażu, przy sesjach. Przeszła ciężkie warunki na Pol’and’Rock. Nie miałem żadnych zastrzeżeń. Zastąpiła mi 35 1.4 Art, jest pod każdym względem lepsza.
Moja recenzja tego Arta jest dostępna tutaj: